Dzisiaj porozmawiamy o przyjaźni między człowiekiem a
koniem .Takich przyjaźni jest wiele .Powiem wam że kiedy
spędzasz mnóstwo czasu z koniem to między wami tworzy się
więź którą trudno zerwać .Nawet gdy koń jest narowisty pracując
z tym koniem nawiązuje się więź a koń staje się dla ciebie jak
przyjaciel .Tak samo było zemną i Belindą .Belinda to trudny
koń no cóż była kiedyś wygłodzona i nie ufa od tego czasu
ludziom .Ale kiedy trafiła do mnie to zacełam prace z nią i
tak się nawiązała więź między nami .Przed Belindą miałam jeszcze jednego konia Karmelka on był nie rasowy nawet nie wiedzieliśmy jaka to rasa .Dostałam go na 6 urodziny więc był ze mną 7 lat .W zeszłym roku wymieniłam go na Belinde ale nie dlatego że nie chciałam go tylko Belinda mogła trafić na rzeź a ja na to bym nie pozwoliła .

dobry koń i tam gdzie trafi bedzie dobrze traktowany .
I trafił gdzieś pod Łudzi a ja uratowałam konia .
Oto karmelek od tyłu bo nie znalazłam jego zd gdzie jest cały pokazany.
No dobra za bardzo się rozpisałam . :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz